Sam tytuł książki "Karpackie Gry" jest dość niefortunny, ponieważ może sugerować, że jest to praca dla harcerzy, pedagogów czy jakichś miłośników rekreacji na świeżym powietrzu, z resztą już wielu właśnie w ten sposób dało się nabrać kilku ludzi, których znam czy to Czechów czy ludzi znających czeski. Kiedy kupiłem starszemu znajomemu ten tytuł ta książka przeleżała u niego kilka lat kurząc się. Dopiero kiedy dokładnie wytłumaczyłem mu o czym jest książka i co oznacza tytuł z zapałem zabrał się do lektury. Dlatego uważam, że tytuł należałoby zmienić lub co lepsze dodać podtytuł podpowiadający o czym właściwie jest książka.
Uważam, że ta kapitalna książka uzupełniłaby tę wielką dziurę w tego typu literaturze gdzie oprucz W. Krygowskiego nikt w ten sposób nie pisał o górach. Bo we wszystkich spisach czy rankingach książek o górach od początku do końca poza nikłymi wyjątkami królują książki dotyczące wspinaczki alpinistyki i wszelkich innych ekstremów górskich, a w tak piękny i poetycki sposób w jaki ujął temat gór M. Nevrly nie zrobił tego nikt.
Może wartoby wywierać na wierchuszkę firmy Rutchenus cichą persfazję od czasu do czasu podpytując ich o tę książkę? :)
Zakładki