Byłem tam każdej z ostatnich trzech zim. Od dwóch lat Kolibę prowadzi ta Pani, która ma wypas owiec na Caryńskiem. Oprócz tego, że więcej baraniny w menu, to nic się nie zmieniło. Warunki turystyczne, czysto, ciepła woda jest. No i zimą zupełnie pusto, za każdym razem byliśmy jednymi nocującymi.