kiedyś na Święta wysyłało się kartki pocztowe później przyszły smartfony
kiedyś robiono zdjęcia i odbitki później przyszły smartfony
kiedyś ludzie korzystali z komputerów osobistych czy też laptopów (złote lata forów) później przyszły smartfony
część osób swego czasu aktywnie uczestniczących w życiu forum widuję w innych mediach najczęściej na FB, teraz tam publikują posty.

Dlatego się cieszę że są osoby którym się chce i planują KIMB zapewne bez Kongresu nagród czy powismord ale raz na jakiś czas warto usiąść przy ognisku nawet w mniejszym acz zacnym gronie.

Kanałami prywatnymi można się umówić ale naszła mnie refleksja z lokalnego podwórka czyli klubu rzeszowskiego niby na miejscu a już dawno nie było chęci oglądania zdjęć z wyjazdów nie mówiąc o wspólnym wędrowaniu.